Zapewne słyszeliście o serialu "American Horror Story". Jeśli jednak nie, jest to serial grozy, który opowiada określoną historię (każdy sezon jest o czymś innym, nie zależą od siebie, jedyne co ich łączy to Ci sami aktorzy) Dziś chciałam Wam polecić sezon 5: Hotel.
Historia opowiada o dziwnych wydarzeniach w hotelu "Cortez" mieszczącym się w Los Angeles. Jego właściciel zbudował go oraz urządził w wyjątkowy sposób. Jednak to, czego ludzie nie wiedzą, to sieć tajemniczych korytarzy, pokoi i pomieszczeń, które zostały zaprojektowane specjalnie na prośbę właściciela. Służyły one do m.in pozbywania się zwłok i ukrywania rzeczy, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Słynął on bowiem z wysublimowanego hobby: mordowania. Pewnego dnia, detektyw Lowe, prowadzący śledzctwo brutalnych morderstw, zatrzymuje się w Cortezie co prowadzi do jego powolnego zatracania się w świecie rzeczy, które trudno wytłumaczyć. Hotel ten jak się okazuje ma w sobie tajemniczą moc przetrzymywania dusz, które nie mają skończonych spraw na ziemi.
O "Hotelu.." mogłabym rozprawiać godzinami. Jest to serial ,który wzbudza we mnie setkę o ile nie milion uczuć. W jednej chwili jestem przestraszona a w drugiej zaintrygowana. Scenarzyści wraz z rezyserem i twórcą stworzyli niesamowicie klimatyczny sezon, pełen niedopowiedzeń i tajemnic. Widz na każdym kroku zastanawia się o co chodzii i kto za tym wszystkim stoi.
Nie jest to jednak serial dla ludzi o słabych nerwach: zawiera on dużo scen erotycznych oraz krwawych. Jeśli nie lubicie widoku krwi, lub sie go brzydzicie, nie polecałabym Wam zaczynania "AHS: Hotel". Możecie po prostu nie wytrzymać i zrazić się po paru minutach.
Z innej znów strony przedstawia on bardzo ciekawą historię, nie do końca wyjaśnioną. Wiemy, że w hotelu przebywa setka duchów oraz wampirów, przedstawionych trochę inaczej niż zazwyczaj. Wątek ten przeplata się z wątkiem detektywistycznym i kryminalnym.
Ciekawostką jest, że "Hotel.." jest inspirowany prawdziwym hotelem "Cecil" mieszczącym się również w Los Angeles. Jego zła sława zawdzięczana jest niewyjaśnionym morderstwom i samobójstwom popełnianych przez gości. W przeszłości zatrzymywali się tam również seryjni mordercy. Od tej pory w internecie krąży dużo "pierwszych wrażeń" po pobycie w tym hotelu. Wielu ludzi twierdzi, że słyszeli lub widzieli coś nadprzyrodzonego.
Reasumując: "American Horror Story: Hotel" jest zdecydowanie bardzo kontrowersyjnym serialem, pełnym brutalnych, krwawych scen zakrapianych erotyzmem na każdym kroku. Gdy przebijemy się przez to, można bardzo łatwo ujrzeć potencjał całej produkcji: muzyka która idealnie wpasowuje się w scenę, ruch kamery, wskazujący, że coś jest na rzeczy oraz świetna gra aktorska, tak wiarygodna, że czasami mam problem z uwierzeniem, że to wszytko jest w scenariuszu.
Polecam!
"American Horror Story: Hotel" 9/10
-M
Już wcześniej miałam do czynienia z tym serialem, ale ostatnich dwóch sezonów nie nadrobiłam. To znaczy Freak show próbowałam, ale grasujący klaun nie dawał mi żyć :D Coś mi w nim nie pasowało, mimo że był tam Matt Bomer.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego sezonu, chociaż słyszałam, że zabrakło w nim Jessici Lange, którą uwielbiam. W każdym razie postaram się obejrzeć pierwsze odcinki i zobaczyć co i jak:) Pozdrawiam!
Ich perspektywy
Ja też uwielbiam AHS, nie tylko Hotel, ale właściwie całą serię. Jeśli dopilnują porządnego zakończenia "Hotelu", może być to sezon na miarę (najlepszego do tej pory) "Asylum" ;)
OdpowiedzUsuńJa zabieram się za ten serial (jak za wiele innych), ale chyba dopiero w wakacje, bo teraz nie mam zbytnio czasu xD Ogólnie, dużo o nim słyszałem, coraz więcej osób pozytywnie się o nim wypowiada, wiec dlaczego nie? :D
OdpowiedzUsuń