Patrząc wstecz, doszłam do wniosku, że powieści młodzieżowe są najrzadszym gatunkiem, po który sięgam. Jednak mimo to, znalazłam parę pozycji, zdecydowanie wartych uwagi.
1. "Eleonora i Park": Rainbow Rowell
2. "Gwiazd naszych wina": John Green
3. "Wszystkie jasne miejsca": Jennifer Niven
4. "Między życiem a życiem": Jessica Shirvington
5. "Hopeless": Colleen Hoover
6. "Morze Spokoju": Katja Millay
W komentarzach polecajcie mi, które, waszym zdaniem, książki młodzieżowe są warte przeczytania!
Chętnie poszerzę swoje horyzonty czytelnicze! PISZCIE!
Pozdrawiam!
Nie nazwałabym Hopeless książką młodzieżową ;) Rzadko po takowe sięgam, ale najlepszą jaką czytałam to Oddam ci słońce.
OdpowiedzUsuńO dzięki :) Zobaczę co to jest i może przeczytam jak polecasz :) Z tych wyżej, moją ulubioną jest "Morze Spokoju" Polecam też :)
UsuńOch, ja wręcz odwrotnie - młodzieżówek czytam aż nadto. ^.^
OdpowiedzUsuńCzytałam dwie pierwsze pozycje i obydwie były... w porządku. Bez szału. Jeśli chodzi o Greena to zdecydowanie bardziej podobało mi się "Szukając Alaski" i "19 razy Katherine". Chętnie sięgnęłabym po "Wszystkie jasne miejsca" i "Morze spokoju", ale to może kiedyś tam, w dalekiej przyszłości. :))
zaczarrowana
Polecam :) "Morze Spokoju" jest naprawdę świetne :)
UsuńPrzeczytałam tylko "Gwiazd naszych wina"i książka mnie nie zachwyciła i słyszałam że jest to z najlepsza książka Green'a, a reszta jest już poniżej pewnego poziomu.
OdpowiedzUsuńa nie wiem szczerze mówiąc.. jest dobra, na pewno warta uwagi.. Inne jego powieści na razie zostają w poczekalni .. Nie czytałam nic wiecej Greena
UsuńSam tytuł przyciągnął moją uwagę, bo wartościowe książki pośród literatury młodzieżowej bardzo trudno znaleźć.. Z wymienionych przez Ciebie czytałam "Gwiazd naszych wina", "wszystkie jasne miejsca" i "Morze spokoju" - zgadzam się, wszystkie są warte uwagi. A według mnie warto przeczytać "Niezbędnik obserwatorów gwiazd", "Oddam Ci słońce", "Zabłądziłam" - każda z nich niesie jakieś przesłanie.
OdpowiedzUsuńApteka Literacka
Dzięki! Na pewno się z nimi zapoznam jak gdzieś znajdę :)
UsuńNie czytałam 4 ostatnich, ale dwie pierwsze śmiało polecam wszystkim zainteresowanym :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne książki wybrałaś ;) W ogóle lubię takie posty, są w stanie zachęcić mnie bardziej, niż niejedna długa recenzja.
Cieszę się w takim razie :D Polecam je! Jak będziesz miała chwilę, to czytaj!
UsuńCzytałam trzy ostatnie pozycje i wspominam je naprawdę dobrze, choć jednocześnie nie powaliły mnie na kolana. "Wszystkie jasne miejsca" uwzględniłam w swoich planach, pozostałe zaś przeczytam tylko w sytuacji, gdy same wejdą w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam ''Gwiazd naszych wina'' i byłam oczarowana tą książką! ''Morze spokoju'' i ''Hopeless'' mam w planach.
OdpowiedzUsuńZ literatury młodzieżowej mogę ci polecić ''Delirium'', ''Fangirl'', ''Dotyk Julii'', ''Igrzyska śmierci'', ''Dzień, w którym umarłam'', ''Pocałunek Kier'', jeśli oczywiście nie czytałaś tych pozycji!
Buziaki :*
http://cudowneksiazki.blogspot.com/
Fangirl czytałam i rozczarowałam się, Delirium bez szału, ale całkiem w miarę. Na razie nie chce brać się za serię, raczej wolne jednotomowe książki wole. Ale tylko teraz. Bo mniej czasu mam..
UsuńPierwsze dwie czytałam i bardzo mi się spodobały, reszta jeszcze przede mną ;)
OdpowiedzUsuńPolecam "Powiedz wilkom, że jestem w domu" i "Trzynaście powodów" :)
OdpowiedzUsuńO dzięki! Na pewno zobaczę :3
UsuńCzytałam większość z wymienionych przez Ciebie książek i polubiłam wszystkie oprócz Eleonory & Parka... Polecam Ci jeszcze Szukając Alaski Johna Greena, bo moim zdaniem to bardzo poruszająca i wzruszająca nie raz historia, a i nie braknie w niej humoru :>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Na pewno przeczytam w przyszłości :) dzięki!
Usuńzdecydowanie warta uwagi jest Gwiazd naszych wina. mam w planach Wszystkie jasne miejsca. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo chciałabym przeczytać! O pierwszej słyszalam różne opinie.. zaś GNW nie było najgorsze, u mnie recenzja ;d
OdpowiedzUsuńGNW, Hopeless i Morze spokoju - jak najbardziej się zgadzam, chociaż od coleen hoover mnie zdecydowanie bardziej zachwyciło Ugly love :D ja jeszcze z książek młodzieżowych dorzuciłabym od siebie Szukając Alaski i Baśniarza , jeśli chodzi o powieści jednotomowe oczywiście, bo jeśli brałabyś pod uwagę również cykle to moja lista byłaby z pewnością baardzo długa ;)
OdpowiedzUsuńHmm, ja mam jakąś dziwną awersję do książek młodzieżowych, bo wydają mi się jakieś takie mało ambitne, ale byłem w kinie na "Papierowych miastach", więc może kiedyś to się zmieni :D
OdpowiedzUsuń