Stronq główna

niedziela, 27 września 2015

Film: "Magic Mike XXL": czyli trochę rozrywki dla kobiet

Striptiz kojarzy mi się z wieczorami panieńskimi lub kawalerskimi. Jakoś tak już mam, że zawsze to jest pierwsze co przychodzi mi do głowy, a zaraz po tym Channing Tatum, który kiedyś, zanim został aktorem, rzeczywiście pracował jako striptizer. 


Film znów opowiada o naszych bohaterach z poprzedniej części "Magic Mike", którzy gotowi zakończyć karierę, jadą na zlot striptizerów, by z wielką gracją i rozmachem dać ostatni występ. Oczywiście nie obejdzie się bez paru problemów z którymi bohaterowie muszą się zmierzyć. Udaję im się minąć przeszkodę i dać najlepszy występ w ich życiu. 

Nie oszukujmy się, podstawowym powodem dla którego tysiące jeśli nie milion kobiet idą do kina na "Magic Mike" to nagie torsy niezwykle przystojnych i umięśnionych mężczyzn, tańczących w bardzo seksowny sposób. Bo kto nie chciałby czegoś takiego przeżyć choć raz w swoim życiu. Ja na pewno, choć już raz miałam tą przyjemność. I to zupełnie przez przypadek. 

Akcja filmu jest dość interesująca, ale wszystko staje się mega fajnie dopiero pod koniec. Także mimo , że nie jest to film górnolotny, bo koniec końców opowiada o grupie striptizerów, którzy rozbierają się za pieniądze, jest przyjemną odskocznią od dnia codziennego. 

"Magic Mike XXL" jest lekki, przyjemny, milo się do ogląda i chce się go oglądać. Także polecam go wszystkim tym z was, którzy chcą po prostu czystej rozrywki i nagiej klaty Channinga lub Matta Bomera, który idealnie pasowałby na Greya. Żałuje, że to on nie został obsadzony w tej roli.. 


"Magic Mike XXL" 6/10
-M 

3 komentarze:

  1. Miałam iść na ten film do kina, ale ostatecznie nie wyszło. Obejrzałam pierwszą część i właściwie tylko ci przystojni faceci - głównie Tatum, Bomer (!!!!!!) i wtedy Pettyfer - sprawili, że obejrzałam do końca. Jak wspomniałaś, nie jest to produkcja z wyższej półki, powiedziałabym raczej, że z bardzo niskiej, ale da się to obejrzeć w wolny wieczór, zwłaszcza że efekty wizualne są zabójcze :) Pewnie z ciekawości obejrzę w końcu drugą część.
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Podejrzewam, że kiedyś go obejrzę, w nudny, jesienny wieczór. To na pewno dobra rozrywka oglądać takich przystojniaków, hehe :)
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nominowałam Cię do TAGu mojego autorstwa, zapraszam :)

    http://apteka-literacka.blogspot.com/2015/10/literacka-wycieczka-po-polsce-tag-by.html

    OdpowiedzUsuń