Stronq główna

sobota, 11 lipca 2015

"(...) Trafiłem tam jako magister z marihuany, wyszedłem z doktoratem z kokainy. "czyli jak przemycać narkotyki?: "Blow"

Cześć!

 

 Jestem pewna, że większość z Was nie słyszała o tym filmie. Do niedawna także znajdowałam się w tym jakże licznym gronie. Teraz, gdy w końcu znalazłam okazję by nadrobić zaległości, nie mogę was nie zachęcić do tego filmu. Już wyjaśniam dlaczego. 

Historia, jak napisane jest również na plakacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach: George Jung naprawdę istnieje i podobno w 2014 roku wyszedł z więzienia. A za co siedział? Otóż George jest popularnym w całych Stanach Zjednoczonych przemytnikiem narkotyków. Swoją działalność rozpoczął w latach 60' i kontynuował póki nie poszedł do więzienia na 20 lat za przemyt i posiadanie kokainy. 

Pewnie zastanawiacie się co w tym filmie jest takiego fajnego.. Przecież jest takich wiele. No tak, prawda. Ale w tamtych filmach nie gra Johny Depp. Dla mnie aktorstwo, którego byłam świadkiem, jest totalną górną granicą. Depp odegrał to świetnie i ta rola była idealnie do niego dopasowana: jakby urodził się by zagrać przemytnika narkotyków.. Chociaż Johny często gra gangsterów i podobnego kroju osobników. 

Historia ta oprócz oczywistego wątku narkotyków zawiera tez w sobie opowieść z życia, wzloty i upadki, miłość głównego bohatera do córki i to, jak przez swoją głupotę zawiódł ją i zranił. Bardzo urzekła mnie jego skrucha i chęć naprawienia błędu. Jednak wiadomo, niektórych rzeczy nie da się cofnąć. 

"Blow" opowiada ciekawą historię mężczyzny, który postanowił żyć inaczej niż swoi rodzice, wyjechał do Kalifornii, gdzie zaczęła się jego przygoda: marihuana, kokaina, alkohol i zatracenie. Mimo iż tonął w pieniądzach (jego dobytek określa się na ok. 60 millionów $ z czego 30mln$ stracił przez bank) stracił coś dużo ważniejszego, jak sam to określił, swoje serce. 
Niesamowicie porywajacy film, pełen głębi i naprawdę warty poświęcenia dwóch godzin. Chętnie obejrzałabym go jeszcze raz. 
 POLECAM! 

"Blow" 10/10
-M

2 komentarze:

  1. Lubię ten film, naprawdę, zwłaszcza, że występują w nim Depp i Penelope, których wręcz uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. To zdecydowanie jest dodatkowy atut :P

    OdpowiedzUsuń